Te uczucie gdy dzis mialem akurat dzien wolnego w pracy i przyszedl
ksiadz po kolendzie. Nie bede zaglebial sie w religijne aspekty, ale
poczulem sie gorzej niz na tej slynnej rodzinnej wigilii.
Stary proboszcz wszedl, posmial sie serdecznie, jak przystalo na poczciwego czlowieka ktorym jest, po czym poblogoslawil i zrobil to co sie zwykle robi podczas kolendy.
No i wtedy przyszla kolej na wywiad xD Pyta sobie gdzie mame pracuje,
gdzie ja i brate pracujemy, jak tam tate sie czuje itd. I wtedy spojrzal
w swoj kajet i sprawdzil nasz wiek.
O ale to juz 25 lat? To chyba najwyzsza pora sie ustatkowac, zalozyc rodzine xD Dziewczyny sobie porzadnej poszukac xD
Chyba nie musze mowic o poziomie żeżu jaki sie wtedy wygenerowal xD Mame
probowala jeszcze uratowac sytuacje widzac moje zazenowanie, ale
pogorszyla sprawe
seba nie ma szczescia do kobiet xD Nie trafil jeszcze na te odpowiednia xD
No juz kurwa myslalem ze nie wytrzymam. Spocilem sie jak rzaba, ale nie
moglem nawet sie przejsc po pokoju bo ten ksiadz tam siedzial. Wogole
zrobila sie ogolna zezuncja, zapadla niezreczna cisza, a po chwili
ksiadz teatralnie zerknal na zegarek i rzucil
o, juz 11:10, to musze leciec bo o 21:37 mam pogrzeb xD Elo.
tak na prawde powiedzial ze ma pogrzeb o 12:00, ale uznalem ze tak bedzie barwniej
A na odchodnym rzucil mi jakby na pocieszenie
nie pierwsze jablko ktore spadnie jest dla ciebie xD Czasami warto poczekac xD
Przytaknalem po czym zamknalem sie w swoim pokoju, a od tamtej pory wyszedlem tylko po obiad.
Panie miudzie bardzo podobają mi się pańskie historię mam nadzieję że po nowym roku znowu będę mógł się cieszyć dużą ilością opowieści
OdpowiedzUsuńMiud wymiata
OdpowiedzUsuń