niedziela, 1 grudnia 2013

Sebastianek-59

Początek gimnazjum był dla mnie wielkim szokiem - bo z grzecznej i porządnej szkoły, przeniosłem się do pochłoniętego chaosem przybytku, w którym obowiązywała tylko jedna zasada - jedz lub zostań zjedzony.
Z całej naszej paczki, najlepiej radzili sobie Sperma i Młody - gdy zdaliśmy do drugiej klasy, oni zaczęli stanowić prawo. Zaczął się okres podkradania długopisów, papierosów (akurat to było chyba najtrudniejsze - bo większość albo rzeczywiście nie paliła, albo nie miała fajek).
I tutaj, w Spermie obudził się instynkt złodziejski. Jedną z kieszeni plecaka przeznaczył na składowisko fantów (pod koniec roku, pękała w szwach - dosłownie). Ze szczególnym upodobaniem traktował żelowe długopisy - gdy tylko widział, że ktoś kupił jeden, wkrótce opracowywał plan jego zdobycia.
Długopisy jednak nie wystarczyły - i tak, Sperma zaczął kraść ze sklepów słodycze, napoje i tak dalej, i tak dalej.

Tego dnia, staliśmy przy ladzie w jednym z okolicznych kiosków, znajdujących się na parterach dziesięciopiętrowych bloków.
Kupowałem z Kamilem zeszyty, Sperma zaś przeglądał czasopisma pokroju CD Action czy Click, wystawione na specjalnej półce, zajmującej całą ścianę.
Odebraliśmy resztę, wzięliśmy zeszyty i wyszliśmy, żegnając się ze sprzedawczynią.
- Ej, kurwa, chodźcie kurwa do klatki xD - Szepnął do nas Sperma.
- Po co? - Zapytałem.
- No kurwa chodź, zobaczysz xD
Skręciliśmy za róg i weszliśmy do pobliskiej klatki schodowej. Sperma stanął na środku korytarza i podciągnął koszulkę. Wolną ręką, wyciągnął spod niej ogromny, zgięty w pół zafoliowany karton z przyczepioną od przodu grą komputerową.
- O kurwa xD - Wybuchnął Kamil. Zaczęliśmy się śmiać, nie mając pojęcia, jak Sperma niezauważenie wyniósł z kiosku coś tak wielkiego.
- Juma nie śpi xD - Rzucił zadowolony z siebie złodziej i roztargał folię.

Złodziejskie przygody Spermy stały się częstym motywem żartów.
Wszystko zakończyło się (przynajmniej oficjalnie) w szkole średniej, kiedy to Sperma został aresztowany w supermarkecie, podczas próby kradzieży kilku butelek wódki.
Młody, który tego dnia był z nim w sklepie, relacjonował, że gdy złodziej był wyprowadzany w kajdankach, tłumaczył stróżom prawa, że zawsze chciał zostać policjantem.
Juma nie śpi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz