środa, 4 grudnia 2013

Warsaw shore

ANONY POMÓŻCIE 

Dwa tygodnie temu postanowiłem wyjść ze spierdolenia. Nie wiem co mnie natchnęło ale postanowiłem zapisać się do jednego z tych słynnych reality show. Po kilku etapach ciężkiej rekrutacji pokonałem setki konkurentów i dostałem się, nazwy nie podam bo stalk motzno. 
Ogólnie program polaga na tym że jest nas 4 sebków i 4 karyny i mieszkamy wspólnie, tak naprawdę jedyne co mamy robić to jakieś hehe imprezki. 

Nietrzymający here więc wiedziałem że łatwo nie będzie i zaryzykowałem, przed wyjazdem pożegnałem się z mame, zjadłem kanapki i wsiadłem do busa który miał mnie tam zawieźć. 
Już pierwszego dnia po poznaniu tych sebów i karyn zauważyłem że zupełnie tu nie pasuję ;_;, co tam sie odpierdala to ja nawet nie xD. Wieczorem nie wytrzymałem i pobiegłem to producentów że chce wracać do mame ale ostrzegli mnie że będę musiał płacić grzywnę over 100 000 cbl. Kurwa codziennie jakieś wyjścia do hehe klubów gdzie muszę udawać dynamicznego banana, inaczej grzywna motzno, zapewniam was że nigdy nie mieliście takiej żeżuncji. Karyn z którymi jesteś trzeba ciągle pilnować bo rzucają się na wszystko, trzeba po nich sprzątać bo żygają xD 

Jedyna dobra rzecz z tego wszystkiego to że polubił mnie jeden z sebków, jakiś mistrz MMA xD. Chyba dlatego że /sp/anon tutaj here. W nocy pierwszego dnia kiedy wszyscy inni srali się wzajemnie, obaliłem koloseum i postanowiłem że następnego dnia spróbuję zacząć rozmawiać do takiej jednej karyny 9/10. W klubie pierwsze drinki w życiu, zupełnie pijany i rzeczywiście zagadywałem ją, była w chuj pijana więc zaczęła tańczyć na rurze, a potem wskoczyła na mnie i zaczęła mnie tak jakby dojeżdzać przez spodnie xD. Doszedłem wtedy z mocą tysiąca słońć, problem w tym że musiałem zmienić cottonworldy w busie ekipy telewizyjnej. Tej nocy otrzymałem przydomek Śmietana. 

W kolejnych dniach realizowałem swój plan, cały czas chowałem się przed kamerami ale jednocześnie próbowałem zbliżyć się do upatrzonej karyny i już wieczorem tego dnia leżeliśmy razem w łóżku ;3 Namawiałem ją bardzo i wymyśliłem kilka fajnych tekstów ale nie chciała żebym ją zasrał, żeżuncja mocno bo inni sebowie srali już po kilka razy a ja ciągle koloseum, zresztą boję się reakcji jak zobaczy moją stulejkę ;_; 

Nie mam już sił anoni, powiedzcie co mam zrobicz, mam tylko chwilę na kontakt z wami bo zaraz znowu te pierdolone kluby ;_; Lurkuje z telefonu, w nocy pod kołdrą znowu wejdę i zobacze co mi doradziliście. 

1 komentarz:

  1. UCZEKAJ STAM TOND XDDDD WEŻ TAKA KIHA, RZE SZKODA GADAĆ... JA BYM NACIĄGNĄL STULEJKĘ NA ŁEP I UDAWAŁ, ŻE JESTEM HYDRANTEM XD

    OdpowiedzUsuń