sobota, 2 listopada 2013

Krzysiu

>Niedawno zamówili ifona przez neta na jakis adres w poblizu, jak zobaczyli kuriera to sprzedali mu lepy na pizde i zajebali paczke
Kurwa znałem takiego krzysia, którego stary był podobno jakimś cięzkim mafiozem i poszedł do więzienia na over 9000 lat a matka był zupełnie normalną, dosyć zamożną kobietą. Krzysiu mieszkał tylko z matką i niczego mu nie brakowało ale przestępczy gen w nim pozostał i cały czas kombinował jakieś wałki typu branie kredytów na żuli xD
Kiedyś krzysiu zaczął rozpytywać wszystkich swoich znajomych, w tym mnie, czy nie znamy jakiegoś weterynarza zaufanego. Śmieliśmy się, że chce kota na nielegalu wysterylizować i mu wkręcaliśmy żeby lepiej tego weterynarza znalazł naprawdę zaufanego bo za sterylizację na przypale bynajmniej 3 lata się dostaje i to bez zawiasów xD Krzysiu wytłumaczył, że chce eter kupić bo ma plan żeby zamówić laptopa za 10k na jakiś lewy adres, zaczaić się tam, ochroniarza uśpić eterem jak wejdzie na klatkę i spierdolić z laptopem. W końcu nie znalazł zaufanego weterynarza to wszedł na przypał do pierwszej lepszej kliniki i próbował babę przekupić żeby mu sprzedała butlę eteru. Baba była nieprzekupna i zadzwoniła na bagiety i krzysiu musiał spierdalać z kliniki biegiem i jeszcze go jakiś egzotyczny zwierz upierdolił w nogę. Skończyło się tak, że zamiast butli eteru kupił butlę wódki, dał ją jakiemuś sebie z osiedla, co za flaszkę zrobi wszystko i kurier zamiast subtelnego ogłuszenia rodem z hitmana dostał pospolitą lepę na pizdę xD
Potem w ogóle ten seba trafił za to do więźnia a krzysiu 10k przejebał w tydzień na burdele, mefedron i jakiegoś egzotycznego węża, bo tak mu zaimponowało upierdolenie w nogę przez egzotyczne zwierze u weterynarza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz