wtorek, 5 listopada 2013

Smród

anony czuje dziwnie. słuchajcie co mi się dzisiaj przydarzyło wstaję jak co rano, wychodzę z mojej piwnicy przemyć zasyfionego ryja i trochę opłukać sklejone spermą palce i nagle kurwa jak mnie nie doleci smrud takiego kurwa octu ja pierdole anony jak to jebie w całym mieszkaniu jestem cholernie wrażliwy na ostre zapachy, potrafię rzygnąć jak mame smaży kotlety na tluszczu ps to prawda okazało się że tate po prostu odkamieniał czajnik xDD huj szybko kurwa do łazienki, pół minuty mycia i z powrotem do pokoju, zatrzasnąłem drzwi najszybciej jak umiałem i już miałem siadać przed kąpem, a tu nagle wpierdala się do pokoju tate z wąsem i -czego guwniarzu drzwiami trzaskasz
ja muwie
-no bo śmierdzi w domu zara rzygne we tate zamknij drzwi
-co drzwi co drzwi jak ty sie do ojca
-no wez tate naprawdę mi niedobrze
-ta kurwa cały dzień w komputer ani sie do nikogo nie odezwiesz ani nic wyszedłbyś do ludzi weź sie w garść wreszcie
-tate niedobrze mi <zielona twarz-
-od ludzi sie izolujesz nie mozesz tak żyć wiecznie
ja wstaje mówię żeby wykurwiał i chcę zamknąć drzwi a ten mnie kurwa jeb łapą odpycha i drze jape
-TO NIE JEST ŻYCIE SYNEK JAK TY W OGÓLE FUNKCJONUJESZ JA W TWOIM WIEKU
czuję że będę rzygał, chcę kurwa zamknąć drzwi a ten dalej mnie odpycha
-TEGO JUŻ ZA WIELE KONIEC OBIJANIA SIĘ NIE BĘDZIESZ SIĘ BARYKADOWAŁ W DOMU JA CHCE WIEDZIEĆ CO TY ROBISZ W ŻYCIU
i jak nie wyrwie drzwi z zawiasów xDDDD ja nagle mandolina jak na pic related i nagle w śmiech xDD ten rzucił te drzwi na podłoge i poszedł coś tam mrucząc pod nosem
-nie to nie ja chcialem pomuc ale huj z tym dalej sie kiś w tej chałupie
jeszcze przez parę minut leżałem na podłodze śmiechając i rzygając na zmianę teraz siedzę przed kąpem pisze tego posta do moich uszu dociera pomrukiwanie taty z salonu na mój temat a do moich nozdrzy smrud octu pomieszanego z moimi rzygami. nie mam drzwi, moja piwnica jest otwarta i na widoku każdego kto wchodzi do domu, czuję się jakbym był nagi a co tam u was kiwiaki?
________________
brofist kurwa też jestem wyczulony na wszelki smród jak tate smarzy na oleju to tak szczypie w oczy że płacze.
Typowa rozmowa o smrodzie (J)a i (T)ate
-J: tate weź okno uchyl bo śmierdzi
-T: CZYM ŚMIERDZI NIC NIE ŚMIERDZI
-J: Olejem śmierdzy bo smarzyłeś przecież nawet w powietrzu widać że wisi
-T: TOBIE WSZYSTKO ŚMIERDZI ZAJĄŁBYŚ SIĘ CZYMŚ
-J: tate możesz jednocześnie nie srać i nie palić w klopie bo potem z tego smród jak gnijący papież
-T: ALE JA WCALE NIE PALE JAK SIEDZE NA SRACZU SEBA CO TY TO JA NAWET NIE A PRACY SZUKAŁEŚ?
Później wychodzi po sraniu z zapalonym kipem i mówi z satysfakcją do kota
-T: ARRGGG KOTA MÓWIE CI
-J: NO I CO TO MASZ W RĘCE NIE PALISZ PRZY SRANIU CO?
-T: NO DOBRA PALE I CO Z TEGO? TOBIE WSZYSTKO ŚMIERDZI
-J: Tam się ubrania suszą kurwa potem jebią gównem i kipami i się dziwisz że mi się żyć nie chce
-T: TAK TOBIE WSZYSTKO ŚMIERDZI
ogólnie straszny brudas, od lat już nie korzystamy z jednej kanapy bo jest przesiąknięta jego sokami. Pewnego razu wyglądałem jak pic related kiedy kot nasrał mi na ojca a ten przespał taki osrany kilka godzin, a jak się obudził gówna i tak nie zauważył.
ogólnie ope myśle że nasi ojcowie moglibybyć kolegami
-T: NO BO TOBIE SIĘ NIC NIE PODOBA CZEMU TY LUDZI NIE LUBISZ SEBA ZAMYKASZ SIE TYLKO W POKOJU NIE MASZ CHĘCI DO ŻYCIA WEŹ SIE ZA SIEBIE CZEMU ZE STUDIÓW ZREZYGNOWAŁEŚ Z PRACY PRAWOJAZDY NIE ZDAŁEŚ KOLEGÓW NIE MASZ
A sam daje przykład robaka na wegetacji. Nie ma żadnych znajomych, nic tylko narzeka i klnie a jego zainteresowania to onet.pl i ojciec mateusz. Potem dziwi się że mam ujemne morale nawet we własnym domu, obecność mojego starego w pobliżu daje mi ujemne modyfikatory.
-a co tam u was kiwiaki?
Pozatym to sąsiad z góry od kilku dni tupie jak pierdolony słoń i ma takiego małego psa który ciągle szczeka i to strasznie wkurwia a ja boje się pójść zwrócić mu uwagę, bo raz że jestem spierdoliną a dwa że po 7 latach mieszkania w jednym miejscu nie znam żadnych sąsiadów i może sie okazać że tam mieszka jakiś koks. A jest jeszcze drugi sa ścianą, ja nie wiem kurwa oni się zmówili żeby nie wkurwiać, ten za ścianą jak nie wali młotkiem albo nie wierci to jakieś jebane dziecko ciągle tam płacze jakby dzieliło pokój z wojtyłą.
Raz sie wkurwie pozabijam wszystkich w wariatkowie przynajmniej jest cicho i fajne prochy to się nie nudzisz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz