sobota, 26 października 2013

Impreza

 -idz z jednym z niewielu kolegow na 2 impreze w zyciu
-poznaj kilka osob, zacznij sie bawic
-upływa kilka godzin, seby zaczynaja juz byc lekko wstawione, ty nie pijesz bo masz slabo glowe
-zaczynasz gadac z pijano loszko, i ja nawet rozsmieszasz
-widzisz jak jeden seba patrzy się na ciebie z zazdrością
-seba bierze poduszke, laduje ja pod koszule, nabiera powietrza do ust wybrzuszajac policzki i zaczyna cię parodiować
-wszyscy się śmieją, nawet ta loszka z ktora gadales
-robisz się czerwony, i zacyznasz pocic
-podchodzisz do seby i probojesz mu wyjasnic, ze masz chorą tarczyce i to nie twoja wina, ze jestes gruby
-seba wysłuchuje cie, po czym udając zdziwienie krzyczy "jak to masz chory odbyt i nie możesz srać? To cała twoja kupa gromadzi się w twoim brzuchu?"
-wszyscy strasznie się śmieją
-jesteś czerwony i spocony jak świnia
-próbojesz się odegrać mówiąc żartem "hehe, ale to lepiej niż miec hemoroidy jak ty, hehe" i robisz krzywy uśmiech
-seba odpowiada "jakoś wczoraj jak chciałeś mi je wylizac to ci nie przekszkadzało xD hehehehe, panie kupo heheheh"
-wszyscy się śmieją i powtarzają "pan kupa, hehehe"
-jesteś czerwony jak jebany burak, pot spływa z ciebie wiadrami, masz ochotę wyskoczyć przez okno
-udajesz, ze cie to nie rusza i ze sie z tego smiejesz
-seba dalej zaczyna cie parodiowac, krzyczac "jestem pan kupa, dajcie mi berło!"
-wychodzisz do innego pokoju i uciekasz po 10 minutach do piwnicy
-nie wychodzisz do dzisiaj(inba w poprzednią sobotę), dopiero teraz odwazyles sie to napisac

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz