niedziela, 13 października 2013

zono moja

pochodzę z małej wsi a tam nie żeniło się z miłości a po to zeby mirek przepisal troche he he ziemi pod uprawe cebuli. nie chcialem tego ale polacka rodzina nalegala i stalo sie. zeswatali mnie z bardzo pobożną dziewczyna 4/10 z ktora jestem do dzisiaj, no ale skoro jest moja zona to musi mi dawac dupy i tu zaczyna sie moja katorga. powiedziala ze gdy juz bedziemy mieli dzieci to seks nie wchodzi w gre. daje mi sie ja zaruchać moze raz w miesiacu i gdu juz mam dochodzic udaje ze wlasnie w niej skonczylem, caluje i klade sie obok czekam az zasnie. potem ide do kibla zwalic konia do zlewu. juz tak dluzej nie moge chyba wreszczie zrobie jej tego bachora zeby tylko raz dojsc w jej cipiszka ;_; co robić?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz