piątek, 25 października 2013

Loszka

-parę lat temu poznaj w internatech enigmatyczną loszkę 10/10, mieszkającą jakieś 600 km stąd
-jest fajnie, dogadujecie się
-zaurocz się motzno
-zacznij się robić zaborczy i ogólnie wkurwiający
-loszka cię hardo saguje
-na przestrzeni lat co parę miesięcy próbuj odzyskać z nią dobre relacje
-za każdym razem źle się to kończy
-w zeszłym roku, ni stąd, ni zowąd sama się do ciebie odzywa, bo tymczasowo przebywa w twoim mieście
-ostatniego dnia swojego pobytu w twoim mieście umawia się z tobą na spotkanie na starówce
-przychodzisz, czekasz, nie ma jej
-zaczynasz pisać z nią przez telefon
-mówi, żebyś poszedł w inne miejsce, kilkaset metrów dalej, bo ona tam czeka
-idziesz
-na miejscu dalej jej nie widzisz
-piszesz z nią dalej
-mówi, żebyś poszedł teraz w inne miejsce, przy czym nie tłumaczy dosłownie, gdzie masz iść - są to zagadki
-pomyśl, że to pewnie taka zabawa w podchody i jak wygrasz, to ją zobaczysz
-przechodzisz z jednego punktu do drugiego, cały czas się z nią komunikując, zaczyna to trwać naprawdę długo
-bądź poirytowany
-w końcu dotarłeś do celu
-jesteś na dworcu głównym
-loszka pisze, żebyś spojrzał na godziny odjazdów i zdaj sobie sprawę z tego, że wykurwiła do domu dwie godziny temu
-tak bardzo strollowany

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz