środa, 23 października 2013

Skazani-14

Rozmowa anonowana

Wiec jak juz ci ostatnio mówiłem, przychodzi do mnie jakis anon w garniaku i
pyta: „Czy nie chciałbys chwile porozmawiac o naszym zbawcy, Testovironie”?
Na co ja w smiech, i ze to niezły zart. Na co on, ze to nie zart i ze jest całkiem
powazny. Memy przeniesione do normalnych konwersacji miedzyludzkich robia
sie dziwne.
No ale nie o tym. Wiec ten ziomeczek wbija do mojego mieszkania i zaczyna
nawijac. Ze zostalismy wszyscy umieszczeni za Murem, bo walczylismy z
polactwem-robactwem jak nas nauczał Testo. Ja osobiscie mysle, ze był akurat
pod reka, jak szukalismy jakiegos symbolu, wiesz... Poza tym to Insomnia go wystalkowała,
hehe. No i on tak truje, i truje, i truje, i nie da sie tego słuchac, ale
ja mu nie bede przeszkadzał, bo jestem spierdolony i nie powiem wprost ze cos
mnie nie interesuje. Wiec tu herbatka, tu Polo Cola, czipsiki, dziekuje, prosze,
alez nie ma sprawy. Zostawił mi broszurke i wyszedł.
Najwyrazniej to jakis wiekszy biznes, bo maja juz nawet kosciół. Zagarneli
sobie dawna plebanie przy ulicy Karola Swierczewskiego i przerabiaja ja sukcesywnie.
Nawet pomnik papieza i krzyz zastapili Testo i wielka gwiazda Dawida.
No wiec wiesz, byłem tam ze swoja Wizazanka na smyczy. Rozejrzałem sie jak
to wyglada, po czym przypiałem ja do tej gwiazdy i wlazłem do srodka pogadac
z OPem od swiatyni. Niestety nie było go, ale za to spotkałem kilku anonów. To
sie ich pytam grzecznie: „Popierdoliło was?”, a oni z oburzeniem „Nie, nie co ty
mówisz, jak mozesz byc taki niegrzeczny i niemiły”, no po prostu iks de, skad
takie nowocioty biora. Wiec im mówie, zeby powiedzieli od kiedy lurkuja, i oni
ze od tentacla, lol, no kurwa...
Enyłej pytam ich czy naprawde w to wierza, a oni ze tak, ze to co nas
spotkało pare lat temu było straszne i teraz wiele osób przechodzi duchowa przemiane,
a jako ze ustalilismy juz dawno, ze duch swiety robi laski za monete 3zł,
Mahomet zre gówno, buddyzm to ciota i huj, to trzeba wymyslec cos nowego. I
faktycznie, pokazali mi kilka broszurek, wsród których dojrzałem broszury Koscioła
Papieza Niepokalanego, Wielkiej Lozy Poniackiej, Bram Astara, Sekty Ptaaha
i własnie wiary Testo.
No to w brecht i rzucam tymi ulotkami, ateista twardo i zaczynam sie z nich
smiac. A oni do mnie ze i tak mi wybaczaja, bo wszyscy jestesmy spierdolinami
w Testovironie, i cos tam o pieciu prawdach cebulowych i cos tam jeszcze, a
ja coraz bardziej sie nakrecam, i wtedy zza nawy wychodzi dwóch ubranych na
czarno typków i wyrzucaja mnie stamtad. Ja i tak sie hardo brechtam i juz
zamierzam złozyc odwiedziny Astarowi, gdy widze ze do kosciółka zbliza sie mój
znajomy Zibi, ten co na kara postował swego czasu Macedonie. I ja sie go pytam
”Dzie leziesz?”, a on ze pomodlic sie do Testo. To juz mnie tak nie bawiło, bo to
jednak jest powazny człowiek na burzliwe czasy, wiec trzymam go i pytam czy
naprawde w to wierzy. On potwierdza. Zrobiło mi sie smutno i próbuje z nim
o tym pogadac, ale widze ze mu to nie odpowiada i od razu zmienia temat na
zycie osobiste. Po chwili pusciłem go wiec, a sam zabrałem loszke i długo jeszcze
spacerowałem ulicami miasta myslac o tym.
Co sie dzieje? Przespałem jakos ostatnie tygodnie? Wczesniej nie słyszałem
o takich inicjatywach, ale jedno musze ci powiedziec - to durne. Jak mozna uwazac
Łukasza Zimmermana za zbawce ludzkosci? Przeciez to chore. Co?

...
Ty tez sie w to bawisz? No nieeeeee.
Ech, rozłaczył sie.
Mam nadzieje, ze w koncu im sie to znudzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz